Bycie architektem wnętrz to nieodzowna część mojej codzienności, która nie ogranicza się jedynie do pracy od 9:00 do 17:00.

To ciągły proces, w którym 24/h obserwuję, inspiruję się, wyciągam wnioski i doświadczam.

Pomimo solidnego wykształcenia – jestem Absolwentką Politechniki Białostockiej – na kierunku Architektura Wnętrz, moja wiedza i doświadczanie rozpoczęła się dużo wcześniej i trwa nieustająco cały czas. Wiedza teoretyczna to jedno, ale praktyka i praca z ludźmi kształtuje to, jakim jestem architektem.

Wychowanie u boku taty, realizującego projekty budowlane – to wiedza praktyczna od kuchni już od najmłodszych lat ;) Złapałam bakcyla i poszłam po więcej.

Nauka rysunku odręcznego ukształtowała we mnie artystyczne i kreatywne myślenie o przestrzeni.

Studia wyrobiły ogromną wyobraźnię i pozwoliły chwytać się odważnych pomysłów.

Dopiero praca u boku doświadczonych architektów uświadomiła mi, że projektuje się dla kogoś, nie dla siebie czy ciekawego portfolio. Projekt idealny dla jednej osoby, nie będzie taki dla drugiej.

Największy wpływ na mnie jako architekta miała praca u boku światowej sławy projektanta Roberta Majkuta. 

Uważam, że każdy powinien na swojej drodze zawodowej poznać mentora, który pomoże mu rozwinąć skrzydła.

Dzięki temu wiem, że projektowanie wnętrz to praca wielopłaszczyznowa, nieopierająca się tylko na pięknych wnętrzach. Uważam, że dobry projekt uwzględnia obecność wszystkich zmysłów i daje im upust w codziennym życiu.

Od 7 lat realizuję marzenia moich klientów o idealnym wnętrzu, rozwiązuję problemy i dylematy na etapie projektu. Odkrywam, czego moi klienci potrzebują i wspieram ich w całym trudnym procesie projektowym.